Powłoka polimerowa – sposób na dłuższe życie posadzki

Posadzka nie ma lekko. Codziennie użytkowana traci blask i matowieje. Kolorowy połysk stopniowo ustępuje i traci na intensywności. Codzienna pielęgnacja nie daje efektu. Dlaczego? Dlatego, że warstwa wierzchnia posadzki nie jest zabezpieczona powłoką polimerową. Jest codziennie wystawiona na niszczące działanie piasku, kurzu, pyłu i po prostu brudu. Posadzki są najintensywniej używanymi powierzchniami. Są szczególnie narażone na przedwczesne zużycie. Dlatego powinny być traktowane i chronione ze szczególną starannością.

W magazynku przymykamy oko, boczny korytarz też nie straszy, bo rzadziej tam zaglądamy. A co z holem, gdzie codziennie przewijają się setki ludzi, korytarz przychodni, szkoły, urzędu? A posadzki w zakładzie przemysłowym, gastronomicznym?

Razem z eksploatacją na powierzchni pojawiają się rysy absorbujące brud! Im głębsze uszkodzenia tym trudniej zachować czystość i odpowiedni poziom higieny. A brudu z powstałych rys nie jesteśmy w stanie usunąć.

Osoba niedoświadczona zaproponuje kosztowną wymianę, a doświadczona nie dopuści do takiej sytuacji.

Słowo klucz to przeciwdziałanie.

Jakie powierzchnie możemy zabezpieczyć powłoką polimerową? PCV, linoleum, guma, klinkier i kamionka, szlifowany beton i kamień naturalny, żywica. Wapostar przedłuży ich żywotność, właściwości oraz pozwoli zachować lub wręcz poprawić ich wygląd! Nawet zniszczone i porysowane posadzki odzyskują pierwotny blask.

Gładka powierzchnia jest łatwiejsza w utrzymaniu i nie absorbuje brudu, a do codziennej pielęgnacji wystarczy uniwersalny płyn Alkopol lub Wapodur. Mimo, że pozostawia powierzchnię błyszczącą, ma właściwości antypoślizgowe!

Co w sytuacji gdy posadzka musi być matowa? Jak zabezpieczyć taką podłogę? Ktoś zapyta dlaczego ma być matowa. Przecież błyszcząca podłoga to czysta podłoga.Czy aby na pewno? Okazuje się, że w pewnych okolicznościach blask posadzki jest wręcz niewskazany. W pomieszczeniach gdzie z założenia światło musi być rozpraszane posadzka musi posiadać taką właściwość. Powłoka Wapomat doskonale zabezpiecza taką powierzchnię nie zmieniając jej charakteru. Odblaski szybko męczą wzrok i utrudniają skupienie.

Czasem to wizja architekta determinuje wygląd podłogi. Ostatecznie matowa powierzchnia lepiej maskuje nierówności płaszczyzny; wchodząc do pomieszczenia w pierwszej kolejności wzrok kierowany jest właśnie na podłogę.

Powłoka zabezpieczająca jest łatwa w utrzymaniu w czystości. Uszkodzeniu ulega powłoka a nie posadzka. Jest odnawialna – po usunięciu starej powłoki polimerowej możemy nałożyć świeżą by znów cieszyć się znakomitym efektem. Zabezpieczając posadzki przedłużamy ich żywotność, obniżamy koszty i zwiększamy efekt wizualny.